Powrót do pisania
Niedawno dopadło mnie pewne poruszające uczucie, które nawet mnie samego zaskoczyło.
Upłynęło już dużo czasu od mojego ostatniego wpisu na bloga. Patrząc na ostatni wpis – aż 2 lata. Potrzebowałem tej przerwy w momencie, gdy przestałem widzieć większy sens w tym, co robię.
Spojrzenie wstecz
Czas ten był dla mnie bardzo owocny. Zarówno w sferze prywatnej jak i zawodowej. Prywatnie zostałem ojcem, co niesamowicie poszerzyło moje horyzonty, kompletnie zmieniło zwyczajny dzień i nieustannie wymaga coraz lepszej organizacji, aby nadal mieć czas na realizację wielu pobocznych projektów. Zawodowo rozszerzyłem swoje doświadczenie o zarządzanie zespołem i architekturę IT. To także otworzyło mi oczy na różne, wcześniej niedostrzegalne dla mnie aspekty pracy przy tworzeniu projektów, takie jak relacje z ludźmi, psychologia, negocjacje z klientem. Obecna rola architekta jest najszerszą z moich dotychczasowych funkcji. Wymaga uwzględnienia zarówno kwestii technicznych jak i międzyludzkich.
W międzyczasie zacząłem też mocno eksplorować temat tworzenia własnych projektów. Zajmowałem się następującymi przedsięwzięciami:
- druga edycja książki “The power of end-to-end testing” []
- mikro książka “Selenium testing in 7 days” []
- aplikacja mobilna do trenowania storytellingu – StoryWheel
- aplikacja do generowania kart kontrastowych: Baby Contrast Cards + web
- pilot projektu “Produkt w 8 tygodni”
Każde z nich było sporym wyzwaniem i dużą dawką nauki dla mnie. Niektóre z nich na pewno jeszcze tutaj opiszę. Kończenie podejmowanych projektów to kolejna z umiejętności, które najwięcej wniosły do moich działań w ostatnim czasie.
Jednak przejdźmy do rzeczy. Czemu wróciłem do pisania? W ostatnim czasie robiłem sporo rzeczy. Jednak dopiero niedawno po rozmowach z różnymi ludźmi pomyślałem sobie, że osobiście jestem w stanie pomóc tylko niewielu. Wtedy właśnie dopadło mnie uczucie, że mając coś ciekawego do powiedzenia i pomagając innym osobom (np. podczas projektu “Produkt w 8 tygodni”) warto wyjść do szerszej grupy ludzi, aby pomóc jak największej liczbie osób. Nigdy nie wiadomo, komu przyda się wiedza, którą chcę się podzielić. Pomyślałem sobie wtedy, że chyba wreszcie jestem gotów, aby w dojrzały sposób podejść do tworzenia mojego miejsca w sieci. Teraz z perspektywy czasu widzę, jakie błędy popełniłem poprzednim razem i wiem, czego nie chcę robić, aby uniknąć wypalenia w tym obszarze.
Dlatego też w tym poście chciałbym podzielić się z Wami moimi planami co do tego bloga.
Plany
Chcę się skupić przede wszystkim na tworzeniu wysokiej jakości wpisów na wybrane tematy. Poprzednio zgubiło mnie zbytnie przywiązanie do statystyk i promowania tekstów. Gdy nie widziałem rezultatów, traciłem chęć do pisania dalej.
Jak już zdążyliście zauważyć, wracam do pisania po polsku. Jest to związane z planowanym rozwinięciem zakresu poruszanych tematów. Teksty ogólne, rozwojowe lub z zakresu zarządzania zespołem i projektami będę pisał po polsku, ponieważ odnoszą się głównie do polskich realiów i w tym kontekście będą najbardziej wartościowe. Z kolei teksty techniczne będę pisał po angielsku. Cały świat IT posługuje się angielskimi nazwami, więc pisanie o niektórych technologiach po polsku tylko by wprowadzało pewną barierę poznawczą. Czasem może nawet wymagałoby tworzenia dziwnych spolszczeń dla niektórych pojęć.
Zmianie ulegnie także tematyka wpisów. Z uwagi na moją obecną rolę architekta, która mi się bardzo podoba, będę podejmował bliższe mi zagadnienia. Zarówno z zakresu różnych technologii, metod jak i sposobów realizowania własnych projektów i kończenia ich.
Planuję zacząć z dwoma ścieżkami. Pierwszą z nich jest architektura IT w firmach. Drugą zaś architektura w życiu codziennym, czyli jak wykorzystać architektoniczne pryncypia z dużych firm na co dzień poza pracą.
Mam też w planach kilka nowych projektów, ale o tym napiszę innym razem.
Jeżeli uważasz, że tego typu zmiana jest dobrym pomysłem, to daj mi znać. W przeciwnym przypadku napisz mi, co mógłbym według Ciebie poprawić? Będę Ci za to bardzo wdzięczny.